Skończyłam cykl "Mapa umysłu" - tak ktoś nazwał ten obraz, więc wybrałam go na tytuł, bo jest krótki. Ale niektóre osoby zobaczyły w nim postacie ludzkie, drzewa, pejzaż, pola, drzewa a nawet deszcz na szybach... Trudno się było zdecydować, więc zostanę przy "mapie umysłu w chwili natchnienia" (połączenia neuronowe, białe lewa półkula, niebieskie prawa półkula). Fascynujące jest co inni widzą w tym, co się namalowało :-)
Pierwszy był taki obraz:
Potem drugi:
Wreszcie dziś spontanicznie domalowałam trzeci:
Może nazwanie to cyklem jest zbyt górnolotne, bo są to narazie trzy obrazy. Tryptyk?
Aby dodawać komentarze, musisz być uczestnikiem sieci ART ANGEL - INICJATYWA PROMUJĄCA LUDZI SZTUKI!
Dołącz do ART ANGEL - INICJATYWA PROMUJĄCA LUDZI SZTUKI