i przyszedł dzień, który czekała, nieznane stało się światłem przyszłości,
bramą wielkiego zwycięstwa, że piekło piechota przeszła niczym było,
z tym jaka nagrodę dostała,
znalazła skarb, który w sobie miała,
dar życia odbijał się w promieniach jej słońca,
lśnił niczym pochodnia w tunelach mroku,
był z nią w jej sercu,
migotał w jej oczach,
drżał w jej słowach
w aksamicie jej dotyku ukryty i smaku jej ust,
bo czysta była jej dusza,
ale i krucha niczym kropla co na liściu czeka,
aż ktoś ją odnajdzie...
taka była właśnie ona
co jak stal w silnym ogniu wypalona
powstała...
Aby dodawać komentarze, musisz być uczestnikiem sieci ART ANGEL - INICJATYWA PROMUJĄCA LUDZI SZTUKI!
Dołącz do ART ANGEL - INICJATYWA PROMUJĄCA LUDZI SZTUKI